(Tu znajdziesz wiersz w oryginale hiszpańskim, który potem przetłumaczyłam na polski.)
Mis páginas - Moje strony
▼
martes, 22 de diciembre de 2009
Moja poezja: O, Poezjo...
O, Poezjo
słodkie słowo
nurzające się w głębinach człowieczeństwa.
O, Poezjo
śnie wieczysty
strzało przecinająca przepaść aż donikąd.
O, Poezjo
głodzie wieczny
złote imię przez mędrców wymarzone.
O, Poezjo
darze ogromny
muzyko, podarku i deszczu bogów.
O, Poezjo
jasny śnie
nurzający się w głębinach człowieczeństwa.
Isabel Sabogal Dunin - Borkowska
Lima 1986
Z tomiku wierszy "Daremne zrywy" wydanego w Limie, w 1988, w języku hiszpańskim.
Moja poezja: Chciałabym o miłości pisać pieśń...
Chciałabym o miłości pisać pieśń, a nie wychodzi mi
I powiedzieć jak cię kocham, choć ulice
To tylko są szare ulice
W półcieniu jędrności twego ciała.
I powiedzieć jak cię kocham, choć twe usta
To tylko są usta czerwone
W półcieniu twarzy twojej.
I powiedzieć jak cię kocham, choć twe ciało
Jest przecież tylko wątłym ciałem
W półcieniu twarzy nocy.
Isabel Sabogal Dunin - Borkowska
Lima 1986
Z tomiku wierszy "Daremne zrywy" wydanego w Limie, w 1988, w języku hiszpańskim.
(Napisałam ten wiersz po hiszpańsku i przetłumaczyłam go potem na polski.)
Moja poezja: Mam taki ogień, taką burzę wewnątrz...
Mam taki ogień, taką burzę wewnątrz
Od której serce mi trzaska na kawałki
Podczas gdy otwieram powieki w środku nocy
I widzę wyspę w miejscu nieistniejącym,
I świat mi się objawia:
Różowy o świtaniu,
Obnażony dniem porannym,
Jak cudowna kobieta leżąca gdzieś na plaży.
(O Boże, wierszu zwariowany i bezsemsowmy,
po burzliwych drogach słowa i natchnienia.)
Isabel Sabogal Dunin - Borkowska
Lima 1986
Z tomiku wierszy "Daremne zrywy" wydanego w Limie, w 1988, w języku hiszpańskim.
(Napisałam ten wiersz po hiszpańsku i przetłumaczyłam go potem na polski.)
Moja poezja: Urodziłam się w miejscu, które jest na końcu świata...
Urodziłam się w miejscu, które jest na końcu świata,
W porcie róż do którego przybijają statki,
I woń morza, i wiatru, i mew się rozchodzi.
O, upojone ślimaki, o koniki morskie,
Mchy zielone i białe, nieskończoność liści.
Za moim portem są już tylko sięgające chmur szczyty,
I ludzie w kamień zaklęci, i ogniste byki
Płaczące na dnie jezior.
I woń ślimaków morskich rozsypana na wiatr
To jest tylko westchnienie do harmonii wiersza.
Isabel Sabogal Dunin - Borkowska
Krzeszowice, 1990
Z niewydanego tomiku wierszy: "Wszystko na twoją miarę jest zrobione"
(Napisałam ten wiersz po hiszpańsku i przetłumaczyłam go potem na polski.)
sábado, 12 de diciembre de 2009
A veinte años de la publicación de las "Obras Literarias Completas" de José Sabogal Diéguez
Han pasado ya veinte años desde que publicamos las "Obras Literarias Completas" de mi abuelo José Sabogal Diéguez. El libro, que consta de más de cuatrocientas páginas, incluye toda su obra escrita, pues como él mismo decía: "Escribo lo que no puedo pintar". Incluye pues, tanto los libros publicados anteriormente, como algunos escritos inéditos hasta ese entonces, además de entrevistas a su persona. Presentamos el libro el siete de setiembre de 1989 en la librería "El Caballo Rojo" de Barranco.
La publicación fue financiada por el CONCYTEC y estuvo a cargo de Ignacio Prado Pastor, mi editor de siempre. La redacción del texto estuvo a cargo de Fernando Málaga Málaga, mi esposo. Diseñó la carátula Gamaniel Palomino, discípulo incondicional de mi abuelo, quien ya no se encuentra entre nosotros. Aquí va mi agradecimiento eterno para todos ellos.
La publicación fue financiada por el CONCYTEC y estuvo a cargo de Ignacio Prado Pastor, mi editor de siempre. La redacción del texto estuvo a cargo de Fernando Málaga Málaga, mi esposo. Diseñó la carátula Gamaniel Palomino, discípulo incondicional de mi abuelo, quien ya no se encuentra entre nosotros. Aquí va mi agradecimiento eterno para todos ellos.