Zawsze wilgoć. Wilgoć, która ochładzała nawet duszę. I zawsze szarość. Szary to był jedyny kolor, który panował nad miastem. Bez śpiewu ptaków, bez czystego nieba, bez niczego.
Carmen Rosa Tola: „Ziemia samotności” (Tierra de soledad)
Tłumaczenie z hiszpańskiego: Isabel Sabogal Dunin-Borkowski
No hay comentarios:
Publicar un comentario